SEKRETY – UKRYTA PRAWDA, która niszczy.To niełatwy temat biorąc pod uwagę wakacyjne klimaty, ale zawsze piszę o tym, co do mnie przychodzi, co jest dla mnie ważne i kieruję to do tych, których może to dotyczyć 
Sekrety będące często odbiciem własnych skrywanych historii, które tkwią głęboko, ale nie jak klejnot w koronie, ale raczej jak kolec pod skórą. Historie tajone przez długie lata czasem przez całe życie, często te dotyczące rodziny, naszych doświadczeń, milczenie dobrowolne czy wymuszone groźbą w przypadku ujawnienia mogą spowodować odrzucenie, zerwanie ważnych więzi czy nawet krzywdę.
Trzymanie sekretów tych naruszających naszą wolność, będące krzywdą, przekroczeniem norm drenuje psychikę, co więcej z biegiem czasu powodując SPUSTOSZENIA – bezsenność, nerwice, fobie, samotność, poczucie winy, udrękę, koszmary.Wstydliwe tajemnice odcinają od sfery życia – od instynktów, radości, swobody, spontaniczności. Trzymanie tajemnic to nie heroizm to tragizm. Milczymy z obawy przed utratą szacunku, miłości utraty środków do życia. To martwa strefa, która odgradza od ludzi, TO brzemię żalu, grzechu i strachu.
SEKRETY RUJNUJĄ zdrowie psychiczne jak fizyczne, żyjemy połowicznie, a większość energii idzie na podtrzymywanie iluzji, to podwójne życie, to życie w jakieś roli.Tajemnice i wstydliwe, hańbiące sekrety trzeba UJAWNIAĆ – pewnych intymnych sprawach nie da się rozmawiać z rodziną czy przyjaciółmi. Mów głośno o tym co widzisz, zwierz się komuś, wypłacz, zadbać o psychiczne wsparcie, poproś o pomoc. Puszka Pandory będzie, którą boisz się otworzyć będzie mniej groźna po otwarciu niż gnijąca w twoim wnętrzu.Ranę da się uleczyć. Co jest po drugiej stronie – OSOBISTA WOLNOŚĆ, PEŁNIA NOWEGO, AUTENTYCZNEGO ŻYCIA 
