Każdy z nas potrzebuje odwrotu od rutyny, natłoku zajęć, zaangażowania w sprawy innych ludzi, ale ten czas DLA SIEBIE I ZE SOBĄ – potrzeba ta jest często ignorowana, niesłyszana, niewidziana.Nie umiemy znaleźć równowagi między BYCIEM DLA ŚWIATA, a BYCIEM DLA SIEBIE.
Czasem gdy długo ŻYJEMY OBOK SIEBIE I sygnały wyczerpania nas nie obchodzą, to życie skutecznie nas STOPUJE – choroba, mały duży wypadek, nagła zmiana planów etc. Oczywiście na początku takie wydarzenie czytamy jako przeszkodę, tymczasem to błogosławieństwo i przywrócenie równowagi…Tak też zadziało się też u mnie – noga w ortezie, ale już wcześniej czułam, że czas się zatrzymać, nie zrobiłam tego i gnałam. Życie robiło to za mnie : )
Bycie dla siebie i ze sobą to często świadoma izolacja, może i nawet chwilowe odosobnienie, od ludzi i nadmiaru bodźców oraz obowiązków, to czas zagłębienia się i wsłuchania się w wewnętrzny głos, po to, by przywrócić właściwą „nawigację” i w zatrzymaniu usłyszeć prawdę, intuicję, ześrodkować się i ODPOCZĄĆ.
Trzeba poznać i respektować własny cykl odejść i powrotów, by wrócić do życia ze zdwojoną siłą, inspiracją, jak nowo narodzony Dbajcie o siebie i bądźcie czujni na komunikaty i wołanie z wnętrza 
Bardzo często nie słuchamy tego wewnętrznego głosu, który z uporem powtarza nam, że potrzebujemy chwili dla siebie, pogrążając się w codziennym natłoku zadań i obowiązków. Otoczenie, w którym przebywamy, ma ogromny wpływ na nasz nastrój, samopoczucie i ogólną produktywność. Właściwa aranżacja wnętrz nie tylko tworzy przestrzeń, która jest estetycznie przyjemna, ale również sprzyja dobremu samopoczuciu i zdrowiu psychicznemu. Kolorystyka wnętrza ma znaczny wpływ na nasz nastrój. Badania pokazują, że różne kolory mogą wywoływać różne emocje i reakcje. Tak jak natura ma swoje cykle, tak i my, ludzie, mamy swoje cykle aktywności i odpoczynku.