Migawki z Mediolanu…

Architektura, jedzenie i zakupy to kwintesencja tego miasta …Mój pobyt w Mediolanie był krótki, bardziej nastawiony na doznania smakowe, obyczajowe i estetyczne – dobre włoskie jedzenie i obserwowanie miasta, ludzi Kawa, cannoli, po obiedzie i po prostu –bycie, słodkie nicnierobienie.

Oczywiście kontemplowałam piękno kamienic i architektury, której w całym Mediolanie nie brakuje. Budynki są imponujące, luksusowe kamienice, pałace po obiekty architektury sakralnej w tym najsławniejszy – katedrę Duomo di Milano.

Plac katedralny i sąsiadujące ulice są mekka sklepów głównie z najwyższej półki oraz restauracji i kawiarni, serwujących przysmaki włoskiej kuchni.

Czy warto jechać na zakupy do Mediolanu ? Jasne, że tak !

Wprawdzie miałam mało czasu, żeby spenetrować wszystkie polecane „modowe dzielnice”Corso Buenos Aires nie zachwyciła mnie pod kątem marek i sklepów, a bardziej w tej dzielnicy zauroczyła mnie architektura w bocznych uliczkach np. na Via Malphigi 3 – kamienica z malowidłami w stylu Liberty jak i klimatyczne kafejki.

Oczywiście obowiązkowo trzeba odwiedzić najsławniejszą galerię handlową w Mediolanie– Victtorio Emanuele II, perłę architektury dziewiętnastowiecznej, klimat niesamowity i raj dla fanów mody luksusowej.

Tuż obok znajduje się galeria La Rinascente oferująca luksusowe ubrania, dodatki, jak też kosmetyki i luksusowe akcesoria domowe, trochę mi przypominała berlińską – KaDeWe. Na pewno na uwagę zasługują outelty, w których można znaleźć markowe perełki mniej lub bardziej dostępnych cenach (parę znalazłam 😊)

Z racji ograniczonego czasu odwiedziłam tylko dwa outlety w mieście Dmagazine i The Highline Outlet. Inne miejsca będę odkrywać podczas następnego pobytu : )