Trzymanie się przeszłości, czyli kiedy odwracasz się od zmian
Parafrazując słowa Osho, to sytuacja, kiedy tak jesteś zajęty ściskaniem swojej szkatułki ze wspomnieniami, że odwracasz od musującej lampki szampana błogosławieństw dostępnych tu i teraz.
Jeśli kurczowo trzymasz się przeszłych wydarzeń to najpewniej ich nie przepracowałeś albo uciekasz we wspomnienia, bo jest to twoje antidotum na trudne (tak je interpretujesz ) życie w tu i teraz, czyli mechanizm obronny.Jeśli tkwisz w przeszłości, to nie chcesz dostrzec faktu, że ona przeminęła, jesteś przywiązany do starych form, przekonań oporujesz, dążysz do jej powtórzenia, zawieszasz się na niej, jak byś nie dawał sobie szans na stworzenie czegoś nowego, to próba zatrzymania czegoś na siłę. To regres stagnacja i iluzja.
Za tym kryje się lęk przed przyszłością, niewiara w siebie, ludzi życie, czasem, żeby dosadniej to ująć to głupota i wygodnictwo.Ale w przeszłości trzyma nas też rozpamiętywanie doznanych krzywd, obwinianie innych i tym samym odmawianie sobie odpowiedzialności za własne życie – jeśli tak jest to czas tam zajrzeć przepracować, podziękować, pogrzebać , zamknąć i ruszyć z nową energią.
Zatrzymaj i sprawdź, gdzie Ty jesteś, gdzie błąkają się Twoje myśli – na przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości ?
Jeśli potrzebujesz wsparcia, chcesz żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, skutecznie realizować cele, poprawić swoje relacje z sobą i innymi.
Zapraszam na sesje psychologiczno-terapeutyczne i coaching.