Czas niedziałania – kiedy trzeba się zatrzymać, cykle
Życiu towarzyszy cykliczność, przejście z jednej fazy w drugą, podlegamy nieustannym zmianom. Nasza psychika ma tez swoje cykle – czas działania i odpoczynku, samotności i i towarzystwa, zaangażowania i rezerwy, aktywności i przestoju, odosobnienia, tworzenia i niemocy twórczej.
Jeśli to dostrzegamy, to podążamy za własnym wewnętrznym rytmem. Niektórzy porównują to do zjawiska fali, jest maksymalne wychylenie i opad, grzbiety i doliny ( początki i zakończenia ) jest w tym jakaś mądrość.
Zauważenie tego faktu i pozwoli Ci zaakceptować np. że nie możesz działać ciągle „na wysokim C”
Zmęczenie, wypalenie, złość, zniecierpliwienie czy inne emocje mogą być sygnałem, że czas zatrzymać. Jeśli nie dostrzeżesz tego w porę, to zrobi to za ciebie twoje ciało. Czasem choroba, wypadek bądź inna sytuacja wymusza niejako zatrzymanie się i nie jest to kara – to po prostu przejścia w inną fazę jak i przywrócenie równowagi.
Świadomość tej cykliczności i poddanie się temu uchroni nas poczuciem winy i nauczy więcej uważności i szacunku wobec naszego naturalnego rytmu. Dotyczy to też innych form naszego życia. Podobnie, gdy przebywasz często wśród ludzi, pracujesz z nimi, to naturalną rzeczą będzie, że będziesz czuł potrzebę odosobnienia.
Możliwe, że masz potrzebę bycia wiecznie zajętym i życia w natłoku spraw, co sprawia, że pokrywasz pustkę produktywnością. Ktoś powiedział, że bycie zajętym, to forma lenistwa – niechlujności w myśleniu i bezmyślności w działaniu, najczęściej to przykrywka dla unikania niezwykle ważnych, ale niekomfortowych zadań.
Może czas się zatrzymać ?
Jeśli potrzebujesz wsparcia, chcesz żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, skutecznie realizować cele, poprawić swoje relacje z sobą i innymi.
Zapraszam na sesje psychologiczno-terapeutyczne i coaching.