Kiedy się zaprzedajesz?

Zaprzedajesz się wtedy, kiedy tkwisz w układach relacjach, sytuacjach z których czerpiesz korzyści ale kosztem jest utrata zdrowia psychicznego, pozytywnej samooceny i wewnętrznego spokoju.

Godzisz się na coś dla świętego spokoju, tylko czyjego ?

Np. jesteś w związku, która Cię dusi, jesteś przekraczany(a), ale za to nie czujesz się samotnie.

Jesteś w układach towarzyskich, których tak naprawdę nie czujesz, ale chcesz gdzieś przynależeć i albo ktoś Ci coś kiedyś załatwi.
Z koleżanką, której nie cierpisz, ale czasem popilnuje Ci dziecka.

Albo, jesteś w pracy jak automat wyprany z energii, ale tkwisz dla pieniędzy, uznania, bo nie wierzysz inne rozwiązania, nie chcesz i nie podejmujesz źadnych kroków w celu poprawy sytuacji..

Tkwisz w różnych uzależnieniach, ale nie potrafisz z nich zrezygnować ponieważ podnoszą chwilowo poziom dopaminy, adrenaliny, ale nie szukasz zastępstwa, mimo że masz z tego powodu wyrzuty sumienia i wiesz, że Ci to szkodzi

TO UKRYTE GRATYFIKACJE

pod spodem czai się wielki lęk, przed odrzuceniem, samotnością, niewiara w siebie, a i też lenistwo.

To stanie w pozycji ofiary, to umniejszanie siebie, kiedyś gdzieś nauczyłeś się i uwierzyłeś, że nie dasz rady, że ktoś inny jest ważniejszy, może byłeś wykorzystywany, manipulowany.

Potem przychodzi świadomość i gotowość przychodzi wraz ze świadomością że coś jest ponad twoja miarę, że koszty jakie ponosisz są większe od rzekomych korzyści.

Sprawdź, gdzie podtrzymujesz coś co Ci nie służy, w jakim obszarze życia.

Zachęcam do refleksji : )