Jak skutecznie osiągać cele

No właśnie, dlatego między innymi, że są tylko marzeniami, pragnieniami, mglistą wizją przyszłości, nie idzie za tym przekucie ich w cel i tym samym opracowanie planu działań, dzięki którym miałoby się  zrealizować. Nie idą za tym działania i konsekwencja w ich realizacji.

Najczęściej jest to hurra optymizm, wynikający z faktu, iż nawykowo czekamy na tę czarodziejską datę, czas końca roku wydaje się bowiem magiczny. Wysyłamy pobożnie życzenia, i niczym jak ten kopciuszek czekamy na czarodziejskie rezultaty np. nie powodziło mi się to teraz musi być lepiej,  Lepiej, czyli jak ?

Poza tym data 1 stycznia jest tak samo dobra jak 15 stycznia czy 2 marca. Jeśli naprawdę chcesz coś zmienić zaczniesz od teraz, niezależnie od daty.

Kolejna rzecz to brak motywacji i oczekiwanie na szybkie rezultaty, tak zwany słomiany zapał. Np. przez  tydzień, dwa chodzisz intensywnie na siłownię, później to zarzucasz. Chcesz osiągnąć wszystko szybko, naraz, gdy tymczasem jest to proces, potrzeba wytrwałości i cierpliwości.

Znaczenie ma również to jak sformułujesz cel i go doprecyzujesz. Inaczej brzmi postanawiam  nauczyć się języka obcego lub poprawić jego jakość w ciągu roku, niż ogólne – chcę być szczęśliwy, drugie postanowienie jest bardziej intencją, a zatem trzeba go zamienić w cel i m.in. odpowiedzieć sobie na pytanie, co sprawia, że jestem szczęśliwy, co mnie do tego przybliża (działania, styl życia itd. ) itd.

Sprawdź jaka motywacja i intencja stoi u podstaw twojego celu, na ile mocno go chcesz osiągnąć, czy jest realny, jakie masz zasoby w sobie i otoczeniu, które pozwolą go realizować, czy jest nadal aktualny i czy jest twój. Doprecyzuj, jak chcesz się czuć, jak wygląda i zmieni się twoje życie, po jego osiągnięciu. Zaangażuj intuicję, wyobraźnię.

Zapisz cel twierdząco – np. mam zamiar, postanawiam,  napisz co konkretnie chcesz, nie pisz muszę, powinienem, bowiem nie tylko wywierasz na siebie przymus, presję, bo często pod tymi słowami kryje się nie twój cel …tylko kogo innego, sprawdź kogo.

Następnie określ na ile mocno Ci zależy na jego osiągnięciu, może się zdarzyć, że ów cel już Cię tak nie kręci. Określ też czas, do kiedy chcesz go zrealizować biorąc pod uwagę swoje zasoby, wsparcie i możliwości. Następnie stwórz listę kroków, działań przybliżających cię do tego celu,  tu sprawdza się metoda kaizen, małych kroków, żebyś nie czuł się przytłoczony i winny jak coś pójdzie nie tak, czy się opóźni.

Na koniec użyj wizualizacji spełnionego celu – z wszystkimi okolicznościami, określ jak się czujesz co widzisz, użyj wszystkich zmysłów, niech to będzie bardzo realistyczny obraz. Możesz użyć symbolu osiągnięcia celu – tu podświadomość wie jaki obraz ma podesłać. Niech cały proces będzie lekki, intuicyjny. Taka wizualizacja wzmacnia motywację, chęci, podnosi poziom energii.

Może się jednak zdarzyć, że nie uda się. Jeśli tak, to najwyraźniej nie był to twój cel albo nie miałeś dostatecznej motywacji, nie byłeś zdyscyplinowany, nie tak bardzo Ci zależało lub z jakiś powodów nie miał się zrealizować… Nie zniechęcaj się i nie rezygnuj, gruntownie przemyśl je przemyśl i stwórz nowe bardziej zgodne z tobą.

Do dzieła : )

.