Co zmieni Twoje życie w święto ?

Nie o świętach Bożego Narodzenia tu będzie i incydentalnym świętowaniu przy różnych okazjach.

A zatem, co tak naprawdę zmieni Twoje życie w święto ? Za czym tak naprawdę tęsknisz? Pomyśl o wszystkim co sprawia, że rośniesz, rozkwitasz, działasz w zgodzie ze swoim credo i jesteś naprawdę sobą.

Okazuje się, że życie może być świętem pod warunkiem, że idziesz za wezwaniem swojej duszy, a nie za oczekiwaniami innych ludzi, czy tylko umysłu, który często torpeduje, krytykuje nasze poczynania. Święto dzieje się wtedy gdy poczynania umysłu i duszy idą zgodnie w parze. Oczywiście umysł pełni funkcje weryfikującą, ale nie zmienia to faktu, iż zgodność tych dwóch instancji przynosi spektakularne efekty.

Na pewno pamiętasz ze swojego życia sytuacje, kiedy słuchałeś siebie i wszystko szło jak po maśle, a Ty fruwałeś, bowiem to był Twój cel i twoje drzwi do niego ( V. Zeland  Transerfing rzeczywistości ) i te gdy forsowałeś jakieś rozwiązania, koncepcje na życie i niewiele z tego wychodziło, a efektem było wyczerpanie.

Zastanów się, czy był to wtedy twój cel czy cudzy. A barometrem będzie twoje ciało i subtelne odczucie dyskomfortu bądź  komfortu wewnętrznego. Pewnie to znasz, niby wszystko w porządku, a w środku czujesz dysonans, bo to po prostu nie jest Twoje.

Jeśli ustaliłeś czego chcesz i chcesz sprawdzić czy to Twoje pragnienia, czy nie, to zadaj sobie pytania Pierwsze, czy rzeczywiście mi tego trzeba ? I drugie, czy mimo wszystko rzeczywiście tego potrzebuję ? Być może to czego pragniesz, nie jest tym czego naprawdę potrzebujesz.

Przy okazji  świąt i zbliżającego się nowego roku zachęcam do rewizji swoich celów, czy są wasze, czy nie. Poświęcaniu mówimy nie. Lojalność, uczciwość i szczerość wobec siebie, to jedyne przymioty, które warto pielęgnować, czego życzę w nadchodzącym Nowym Roku : )